Rany dają nam ulgę, pomagają oderwać się od problemów i pozwalają zapomnieć. Cierpienie sprawia nam przyjemność. Ale cięcie się to nie tylko plusy są też minusy takie jak np. wizyta u psychologa, blizny, złość bliskich. Po co nam to? Bo lubimy czuć ból, jesteśmy od tego uzależnieni. Nie chcemy żyć tutaj. Ten świat nie jest nas wart. Dlatego chcemy odejść. Inni tego nie rozumieją. Oni myślą, że jesteśmy głupi, chorzy psychicznie, nienormalni. Śmieją się z samobójców, a sami nie mają odwagi nic sobie zrobić. Do tego łamiemy przykazanie Boże. Ja mam to wszystko gdzieś. Dla mnie cięcie jest pocieszeniem, odetchnieniem, ulgą. Kocham to. Żyletka to moja najlepsza przyjaciółka, która ma ostry język.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz